By kobieta mogła przeżyć orgazm potrzebuje dużo więcej zachodu niż mężczyzna. Sama penetracja to zazwyczaj zdecydowanie zbyt mało. Panowie muszą więc przykładać się do pieszczot, poświęcić im odpowiednio dużo czasu, ale nie zaniedbywać też techniki. Najbardziej oczywistym środkiem do stymulacji partnerki są oczywiście paluszki.
Gra wstępna to podstawa

Najbardziej wrażliwym na stymulację organem u kobiety jest… mózg. Nie wagina, nie łechtaczka. Początek podniecenia zaczyna się w głowie i, w przeciwieństwie do panów, może minąć nawet kilka godzin, nim kobieta będzie miała ochotę na pieszczoty. Gra wstępna rozumiana jest nie tylko jako pieszczota fizyczna, ale także cała otoczka ją poprzedzająca. Uśmiechy i pocałunki, przytulenie i miłe słowa, czułe spojrzenia i komplementy (przeczytajcie nasz artykuł, by dowiedzieć się Jak się dobrze całować).
Prawdą jest, że kobiety, podobnie jak panowie, też lubią szybki seks, na który ochota wybucha nagle i spontanicznie. Ale tylko czasami. Dużo bardziej wolą, gdy partner okazuje im zainteresowanie cały czas, gdy uwodzi ją spojrzeniem i słowem, daje okazać nie tylko swoje pożądanie i namiętność, ale też oddanie, miłość. Bez gry wstępnej, która zaangażuje nie tylko ciało, ale i psychikę kobiety, szanse na seks zdecydowanie maleją. Potwierdzają to wyznania par z długim stażem. Mężczyzna nie widzi powodów, by zdobywać kobietę już zdobytą. Nie poświecą jej tak wiele czasu, nie flirtuje, nie obsypuje komplementami. On nadal ma ochotę na seks, bo jest facetem, a ci mają go ciągle. Ona wie, że sprowadzi się to do pospiesznych pieszczot, zakończonych penetracją i często brakiem orgazmu. Nie mam nastroju, boli mnie głowa, może później – przyczyny tych wymówek leżą często właśnie w braku zrozumienia, że gry wstępnej u kobiet nie można sprowadzić tylko do ciała. Na ciało przychodzi pora dopiero wtedy, kiedy kobieta jest gotowa „w głowie”. Jednak i tu pośpiech nadal nie jest wskazany…
Jak zadowolić kobietę?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, jak długo powinny trwać pieszczoty przed penetracją. Młodym kobietom często wystarcza 5-10minut, z wiekiem wymagania rosną i konieczne jest fizyczne pobudzenie przez nawet pół godziny, by penetracja zakończyła się orgazmem. Mężczyźni nie przepadają za tak długimi pieszczotami, ich tzw. cykl reakcji seksualnych trwa raptem 3 minuty. Warto jednak zmienić nastawienie, bo w seksie, szczególnie w związku, chodzi przecież o satysfakcję obojga partnerów.
Pieszczot szczędzić więc nie należy, przykładać się do nich mocno, nie traktować faktu, że kobieta robi się „mokra” jako sygnału, że już można przejść do penetracji.
Na szczęście, o ile nie macie dwóch lewych rąk, możecie bardzo skutecznie użyć ich na ciele kobiety. Na nim znajduje się cała mapa miejsc erogennych, które warto odwiedzić, nim przejdziecie do finalnego etapu seksu. Szacuje się wręcz, że 15% kobiecego ciała stanowią miejsca erogenne, czyli takie, których stymulacja wywołuje pobudzenie. U panów to 3%, więc różnica jest bardzo widoczna.
Tak zwane strefy nieswoiste musicie odkrywać sami, są różne u różnych kobiet. To miejsca, których stymulacja do orgazmu raczej nie doprowadzi, ale mimo wszystko pieszczota sprawia przyjemność i to od nich właśnie zaleca się zacząć dotykanie ciała partnerki.
Przesuwajcie po nim palcami, najlepiej samymi koniuszkami, nie całą dłonią. Interesujące doznania wywołać można także wodząc po skórze samymi paznokciami. Niech paluszki odwiedzą szyję i kark, dotkną uszu, ust, brzucha, wewnętrznej strony ud, zgięcia kolan, stóp. Seksuolodzy te strefy nazywają „potencjalnymi” czyli może są wrażliwe, a może nie. Obserwujcie reakcje kobiety. Czy są ona obojętne, czy może pozytywne? U jednej dotyk palców na brzuchu wywoła mruczenie zadowolenia, inna przyjmie go obojętnie, a kolejną będzie drażnił i łaskotał. Prościej odkryć te miejsca w stałym związku, kiedy często się kochacie.
Najwrażliwsze miejsca erogenne na ciele kobiety

Zasada braku pośpiechu obowiązuje również wtedy, gdy przechodzicie do najbardziej łasych na pieszczoty miejsc. Fachowo zwane są strefami swoistymi, wyjątkowo wrażliwymi, uniwersalnymi, znanymi wszystkim panom. Piersi, wargi sromowe, wagina, odbyt i okolice. Nie każda pani lubi dotyk w tym ostatnim miejscu, tu więc zachować należy szczególną uwagę.
Włożenie palca do pupy może być bardzo stymulujące, ale może też spotkać się ze zdecydowanym sprzeciwem, a nawet doprowadzić do natychmiastowego spadku podniecenia partnerki. O ile nie więc wiecie na pewno, że ona to lubi, to albo spytajcie, albo bądźcie gotowi na nieprzewidziane reakcje. O czym pamiętać, pieszcząc pupę palcem? Oczywiście o braku pośpiechu;) Najpierw dotykana jest obwódka, krążymy po niej spokojnie, czekając na reakcję na stymulację. Jeśli jest pozytywna, to można wprowadzić palec do środka, delikatnie ruszając nim w przód i tył. Z powodów oczywistych takim palcem nie dotykamy już innych części ciała, zwłaszcza twarzy, nie powinien też znaleźć się w waginie. Świadomość jednak, że kobiecie to się podoba, można wykorzystać później. Palec włożony w pupę podczas penetracji, najlepiej blisko orgazmu, może znacznie zwiększyć jego siłę. Zresztą u panów działa to dokładnie tak samo. Powtórzmy, że ta strefa może wywołać skrajnie różne reakcje, wchodzicie więc w nią na własną odpowiedzialność.
Piersi są miejscem dużo bezpieczniejszym. Są też zresztą jednym z barometrów podniecenia kobiety – dotykając ich czujecie, jak robią się pełniejsze, większe, lekko zmieniają kolor, aureola staje cię ciemniejsza i pomarszczona. To sygnał, że dobrze robicie, to co robicie. Jak dotykać piersi? Dobrze zacząć od obejmowania ich, głaskania, przesuwania po nich całą dłonią. Nie skupiać się wyłącznie na nich, ale kontynuować ruch również po brzuchu, dekolcie, ramionach. Delikatnie ściskać, masować wnętrzem dłoni, jednocześnie kciukiem pieszcząc sutek. To najwrażliwsze miejsce na piersi, na tyle czułe, że niektóre kobiety są w stanie przeżyć orgazm od samej ich stymulacji. Doskonały efekt daje także skupienie się tylko na nich, pieszczenie samymi końcami palców lub pocieranie palcem wskazującym i kciukiem. Na dalszym etapie, w czasie penetracji albo mocnego podniecenia, część kobiet lubi bardziej stanowcze pieszczoty, łącznie ze ściskaniem czy ciągnięciem za sutki.
Polecamy też artykuł o Strefach erogennych.
Masaż łechtaczki drogą do orgazmu

Wargi sromowe i łechtaczka położone są tak blisko siebie, że pieszczone bywają jednocześnie, całą dłonią lub palcami. Wchodząc w te rejony warto pamiętać o jednym (prócz oczywiście – zgadliście – braku pośpiechu). Nawilżenie to podstawa. Koniecznie weźcie ze sobą lubrykant, a jeśli planujecie również pracę ustami, niech będzie to żel jadalny. Łechtaczka, kryjąca się między wargami sromowymi, jest najbardziej wrażliwym na stymulację miejscem. Tu trzeba postępować delikatnie, przynajmniej na początku. Część pań lubi bardziej stanowcze pieszczoty, ale zazwyczaj skuteczniejsza jest subtelność. Jest ona, zwłaszcza mocno pobudzona, tak wrażliwa na dotyk, że używanie zbyt dużej siły zamiast podniecać to zniechęca, niekiedy nawet boli.
Dla połowy pań właściwa stymulacja łechtaczki oznacza orgazm, nierzadko mocniejszy niż ten przeżywany podczas penetracji. Warto zdać sobie z tego sprawę, gdy wasze palce spoczną na klitorisie.
Kobiety, znające przecież własne ciało i jego potrzeby, najczęściej masturbują się pocierając łechtaczkę palcem lub kilkoma. Róbcie to samo. Może to być ruch góra – dół, albo też okrężny. Kółka i ósemki, obejmujące łechtaczkę i jej najbliższe okolice, wywołują zazwyczaj głośne jęki rozkoszy.
Można też wcale nie dotykać klitorisu, zamiast tego obejmując dwoma palcami wargi sromowe i masując je. Będą one samoistnie naciskały i pieściły łechtaczkę.
Bardzo skutecznym sposobem jest także użycie trzech palców. Wskazujący i serdeczny (to ten obok małego) rozchylają wargi sromowe i przesuwają się po nich. Trzeci palec, środkowy, w tym czasie krąży po łechtaczce, na zmianę zataczając kółeczka i skupiając się czubku. Ten sposób skutkuje praktycznie zawsze.
Najtrudniejszym sposobem jest odsuwanie kapturka (napletka) łechtaczki. Technika w zasadzie nie do nauczenia się w teorii, musi być praktykowana, trenowana, wymaga naprawdę zręcznych palców.
Po reakcji kobiety będziecie wiedzieć, jaki rodzaj pieszczot podoba jej się bardziej.
Sugerujemy nie skupiać się za bardzo w jednym miejscu. Wędrować palcami nie tylko po łechtaczce, ale też co jakiś czas przeskakiwać na wargi sromowe lub do wejścia pochwy. Różnorodność gra tu dużą rolę, pokazując kobiecie że się staracie, macie wyobraźnię, naprawdę wiecie co robicie i umiecie zadbać o jej potrzeby. No i takie zmiany sposobu i natężenia przyjemności czynią całą zabawę bardziej ekscytującą.
Stymulacja waginy palcami

Nie ma reguły, kiedy zacząć pieścić pochwę palcami. Można robić to na zmianę z łechtaczką, można jednocześnie, można przejść tam po stymulacji klitorisu, a można nie wchodzić wcale, wprowadzając od razu penisa. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji kobiety i stopnia podniecenia. Znowu statystyka – orgazm pochwowy przeżywa około 30% kobiet. Wcale więc niekoniecznie trzeba do niej wchodzić…
Ale niezależnie od tego kiedy, trzeba wiedzieć jak. Czyli tradycyjnie – bez pośpiechu, z wyczuciem i z lubrykantem. Wielu panów pcha się tam zbyt wcześnie, środek nawilżający poprawi wtedy komfort kobiety. A nawet jeśli jest mocno wilgotna, to i tak dzięki niemu doznania będą silniejsze. Najlepszy efekt osiągniecie, jeśli palce będą pieściły samo wejście i skupią się na początkowym fragmencie waginy. On właśnie jest najmocniej unerwiony i najlepiej reaguje na pieszczoty.
Najbardziej typowym sposobem stymulacji waginy palcami jest ruch posuwisty, taki jak przy penetracji. Jeśli zdecydujecie się na niego, to niech palce będą lekko ugięte i skierowane na górną ściankę pochwy. W ten sposób będą pieścić punkt G, który znajduje się około 5cm w głębi. Drugą popularną techniką jest włożenie palców i wykonywanie nimi ruchów okrężnych, masujących ścianki waginy oraz punkt G.
Jako podsumowanie dodajmy, że nie tylko same palce powinny pracować i niekoniecznie w jednym miejscu. Macie dwie ręce, więc pieścić możecie jednocześnie piersi/brzuch/uda/pośladki i łechtaczkę/waginę. Macie usta, które powinny partnerkę całować lub pieścić językiem. Macie głos, którego można użyć do wypowiadania słów pełnych miłości lub wulgarnego świntuszenia. Macie oczy, których spojrzenie pokaże partnerce, jak bardzo podnieca was to, co razem robicie. A gdy już w nią wejdziecie, pieszczoty wcale nie muszą ustać. Dzięki temu dacie kobiecie na orgazmy, na wspomnienie których sama będzie was ciągnąć do łóżka.
